 |
E12-E28
Forum posiadaczy i miłosników BMW E12 i BMW E28
|
77' Jeep Wagoneer 360 - The Boat |
Autor |
Wiadomość |
Nelchael89
Nadwozie: E28
Model: 524
Silnik: 2.4 td
Rok produkcji: 1987
Dołączył: 15 Sie 2013 Posty: 153 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 18 Listopad 2013, 09:44 77' Jeep Wagoneer 360 - The Boat
Imię: Borys |
|
|
Kiedy napisałem, że moje E28 jest moim pierwszym własnym autem to nie jest do końca prawda. Nieco ponad dwa lata temu wyjechałem na roczne stypendium do Stanów. Mieszkałem na totalnym wygwizdowie, w miasteczku Dillon, Montana. 7 tysięcy mieszkańców, mały uniwerek, rancza, kowboje, bary, te słynne krzaki które toczą się przez drogę... Pierwszego dnia, po przyjeździe, moi gospodarze (Jon i Brenda, super ludzie, mniej więcej w moim wieku) zabrali mnie na bezdroża na strzelanie, byłem na polowaniu na kojoty i kaczki. Cały wyjazd był wielką przygodą.
Będąc w Stanach nie mogłem odmówić sobie również przygody motoryzacyjnej. Jak tylko przyjechałem i ogarnąłem budżet, rozpocząłem poszukiwania auta. Generalnie nie miałem pojęcia o samochodach, wcześniej wymieniałem tylko żarówki i wycieraczki, także nie wiedziałem na co się porywam.
Niestety w małym Dillon ciężko było cokolwiek znaleźć. Po mniej więcej tygodniowych poszukiwaniach okazało się że znajomi znajomych mają do sprzedania Jeepa Wagoneera z 1977 roku. (z góry przepraszam, za ograniczone zdjęcia, ale nie wiedziałem za co się zabieram i jak można byłoby to zrobić ).
Pojechałem oglądnąć. Wielkie to to jak nie wiem, baloniaste koła, kanapa z przodu, trochę drewna w środku, strasznie topornie wszystko wygląda i brzmi przy otwieraniu drzwi np. Ale blacha jest grubości mniej więcej 2mm.
W pierwszej chwili auto nie odpalało. Jeep stał przez 15 lat, ruszany może ze 3 razy. po tym jak został zrobiony remont silnika (te 15 lat wcześniej). Stwierdziłem, że jeśli uda się uruchomić to wezmę. Zanabyłem więc akumulator (właściciele stwierdzili, że to plus trochę beny i powinien jechać) i pojechałem z nim powalczyć. Żeby dać się odpalić Jeep wymagał około 15 litrów benzyny w baku . Ale udało się. Moich uszu dobiegł jeden z przyjemniejszych dźwięków ever - ryk V8 na gaźniku, w aucie w którym wygłuszenie jest prawie żadne. No i zakupiłem.
Teraz sam pluję sobie w brodę bo jako totalny noob w temacie nie wpadłem na to, żeby pojechać na wymianę filtrów, olejów, przegląd szczelności układów itd.
Pierwszym problemem który się pojawił, (poza tym, że oprócz prędkościomierza zegary nie działały ), był gaźnik, z którego waha lała się na silnik przez zawór przelewowy. Normalnie powinna tam być taka rurka odprowadzająca paliwo z powrotem do baku, ale z jakiegoś powodu jej nie było. Pierw myślałem, że coś z uszczelkami jest nie tak, więc, mimo bycia zieleniakiem zdecydowałem się zrobić samemu remont gaźnika . Zdjąłem go z silnika i przez dwa dni siedzenia w piwnicy i kit remontowy za $30.00 USD udało mi się rozebrać i złożyć go do kupy (wraz z regulacją ^^). Działał! Ale paliwo wylewało się dalej. Drugi pomysł - filtr paliwa. Jak go zdjąłem i wymieniłem to ze starego wysypał się proszek - filtr ze starości i suchości po prostu się rozsypał. Problem ustał, więc przypuszczam, że drobinki z filtra blokowały taką igiełkę, która zamyka wlew paliwa do gaźnika.
Autem przejeździłem kilka miesięcy. Byłem w dwóch trasach (nie bardzo dalekich bo spalał mniej więcej 40-50l/100km, a nie działał wskaźnik poziomu paliwa X]). W końcu przez mój brak wiedzy padła mi automatyczna skrzynia. Był jakiś mikro wyciek płynu smarującego, a myślałem że to płyn chłodniczy, a kiedy się zorientowałem było już za późno .
Chciałem bardzo przywieźć auto do Polski, gdyż poza tym problemem ze skrzynią, był w całkiem niezłym stanie - zero zero absolutne zero rdzy, jedna dziurka w wydechu, do zrobienia, no i zabawa z zegarami i dopieszczaniem wnętrza... Niestety koszty były przerastające moje możliwości. Sam transport kontenerem to już dużo, a jeszcze trzeba byłoby przejechać z Montany na Wschodnie Wybrzeże przy 40l/100km to masakra...
Jeździł jak marzenie i teraz dopiero wiem, że nie byłem gotowy na tak wymagający projekt, który bardziej był dupowozem w tamtym czasie.
To teraz zdjęciówki
|
_________________ Live fast, die young and leave a good looking corpse.
'87 E28 524td Lachssilber metallic
 |
|
|
|
 |
Mak
______________

Nadwozie: E28
Model: 520i
Silnik: M20B20
Rok produkcji: 1984
Dołączył: 25 Kwi 2013 Posty: 392 Skąd: Rydzyna
|
Wysłany: 18 Listopad 2013, 12:22
Imię: Maciej |
|
|
Ja mam nieco inne preferencje motoryzacyjne i na pewno nie kupiłbym terenówki (tym bardziej, że w USA jest tyle pięknych modeli),
ale ten Jeep jest bardzo ciekawy, raczej mało znany u nas.
Swoją drogą, takim chyba jeździła Skyler w Breaking Bad |
_________________
 |
|
|
|
 |
Dixi
Ojciec Dyrektor n° 1

Nadwozie: E28
Model: M535i 535i 535i 525e
Silnik: 3xM30 2xM20
Rok produkcji: 87" 86" 86"
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lut 2007 Posty: 4806 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 18 Listopad 2013, 12:28
Imię: Damian |
|
|
Zajebista historia w sumie Człowiek uczy się całe życie na błędach, auto fajne ale też jakoś nie w moim guście - rozumiem, że go sprzedałeś z zyskiem |
_________________ E28 525eA 01/1984 bahamabeige
E28 525e 05/1986 karminrot
E28 535i 09/1986 zinnoberrot
E28 535i 04/1987 lachsilber-metallic GA 9387A
E28 M535i xx/1985 achatgruen-metallic
E30 316iA 05/1990 brillantrot GA 1990A
E32 750i 09/1991 sterlingsilber-metallic
E39 523iA 10/1995 calypsorot-metallic LS50625
 |
|
|
|
 |
Nelchael89
Nadwozie: E28
Model: 524
Silnik: 2.4 td
Rok produkcji: 1987
Dołączył: 15 Sie 2013 Posty: 153 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 18 Listopad 2013, 12:31
Imię: Borys |
|
|
Dokładnie , często pojawia się w filmach w ogóle. Tylko ten którym jeździła Skyler był młodszy. Drewniane okładziny pojawiały się od chyba 85 roku czy jakoś tak.
Dodam jeszcze, że był reduktor i blokada dyferencjału ^^ góry brał jak głupi...
Oczywiście rozglądałem się za mustangiem, camaro czy innym potworem, ale jeepa kupiłem za $1200 dolarów. Za taką kasę nie było tak naprawdę żadnej alternatywy. Tzn żadnego samochodu który byłby chociaż odrobinę spoko, i jeździł X). Chciałem obejrzeć Thunderbirda, cabrio ze zniszczonym dachem, ale był w innym mieście (swoją drogą, najbliższe miasto było oddalone o 100km X). a nie miałem z kim jechać obejrzeć ;/ transport publiczny prawie tam nie funkcjonuje...) |
_________________ Live fast, die young and leave a good looking corpse.
'87 E28 524td Lachssilber metallic
 |
|
|
|
 |
Kucharz
Pogrzebowy

Nadwozie: E28
Model: 525e -->> 535i
Silnik: m30b35
Rok produkcji: 1986
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 3244 Skąd: Małkinia
|
|
|
|
 |
Dominik4x4
Diesel Power
Nadwozie: E28
Model: 524td
Silnik: M21D24
Rok produkcji: 04.87
Dołączył: 06 Lip 2011 Posty: 717 Skąd: Chorzów-Bytom
|
Wysłany: 19 Listopad 2013, 19:22
Imię: Dominik |
|
|
Piękny Wagoneer Szkoda ze nie przytargałeś go do PL |
_________________ E28 524td 04/87 było
R1100R ' 05/95
JeeP Cherokee XJ 2,5td 05/92
Audi 200 C3 2,2 05/90 Turbo mit rakiet
 |
|
|
|
 |
Nelchael89
Nadwozie: E28
Model: 524
Silnik: 2.4 td
Rok produkcji: 1987
Dołączył: 15 Sie 2013 Posty: 153 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 19 Listopad 2013, 19:48
Imię: Borys |
|
|
Teraz tez żałuje ale do wybrzeża miałem jakieś 2500 mil a on jechał 4mile na galon wiec 625 galonów mniej wiecej beny. XD. Ale przygoda była i ryk v8 zostanie na długo w pamieci |
_________________ Live fast, die young and leave a good looking corpse.
'87 E28 524td Lachssilber metallic
 |
|
|
|
 |
Mulder

Nadwozie: E28
Model: M535i
Silnik: m30b35
Rok produkcji: 1986
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Gru 2011 Posty: 1922 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 22 Listopad 2013, 10:54
Imię: Maciek |
|
|
fajny furacz.
nie rozumiem jednej rzeczy...
po co wracałeś do PL? |
_________________ Черный Bymep
  |
|
|
|
 |
Nelchael89
Nadwozie: E28
Model: 524
Silnik: 2.4 td
Rok produkcji: 1987
Dołączył: 15 Sie 2013 Posty: 153 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 22 Listopad 2013, 11:58
Imię: Borys |
|
|
A widzisz, jakby to ująć serce zostało w ojczyźnie to wróciłem . Poza tym, ta Montana taka pusta - 4 miliony krów, 1 milion mieszkańców a powierzchnia Polski mniej więcej. Pola i pola, góry i góry, pusto zupełnie. Byłem na moment w Seattle no i to było coś powiem szczerze. Może jeszcze kiedyś wrócę . No a ostatni z powodów to studia które właśnie kończę - wtedy miałem jeszcze dwa lata przed sobą do magisterki. Ale zawsze można wrócić ;]. Chociaż z ostatnio odwiedzonych miejsc podobał mi się bardzo Montreal... tam to można żyć dopiero .
A jeepa to mi trochę szkoda sprzedałem go za jakieś naprawdę marne grosze |
_________________ Live fast, die young and leave a good looking corpse.
'87 E28 524td Lachssilber metallic
 |
|
|
|
 |
Beatles
Mr Zielona Otchłań

Nadwozie: E28
Model: e28 520iA Lachssilber met.
Silnik: m20b20
Rok produkcji: 1987
Pomógł: 6 razy Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 2836 Skąd: Kielce / Warszawa
|
Wysłany: 7 Kwiecień 2015, 09:16
Imię: Marcin |
|
|
Odgrzewam kotleta ale po to żeby pogratulować:
1. pobytu w USA, to moje największe marzenie podróżniczo-kulturowe
2. Decyzji o powrocie jeśli rozważałeś w ogóle co innego. Nigdy nie dałbym rady wyjechać bez myśli o poowrocie.
3. Samochód też zajebisty |
_________________ Szczęśliwi spalania nie liczą!
 |
|
|
|
 |
Nelchael89
Nadwozie: E28
Model: 524
Silnik: 2.4 td
Rok produkcji: 1987
Dołączył: 15 Sie 2013 Posty: 153 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 14 Kwiecień 2015, 22:03
Imię: Borys |
|
|
Dzięki podróżniczo-kulinarnie było mega!!!! (przez 8 miesięcy +10 kg ) |
_________________ Live fast, die young and leave a good looking corpse.
'87 E28 524td Lachssilber metallic
 |
|
|
|
 |
|
phpBB by
przemo
Strona wygenerowana w 0,034 sekundy. Zapytań do SQL: 11
|